Goguś został znaleziony całkiem niedawno na ścieżce rowerowej niedaleko Zgorzelca. Nikogo przy nim nie było, najwidoczniej chłopak się zgubił albo został porzucony... Nie jest już najmłodszy, został oceniony na 12 lat, do tego charakterek ma bynajmniej nienajlepszy ;) Na szczęście nasi Wolontariusze są najlepsi na świecie i nie boją się takich zwierzaków - są tacy odważni, którzy już zabierają go na spacery, ale póki co nie ma mowy o spoufalaniu się ;)
Goguś w momencie trafienia do schroniska byl zabiedzony, może długo się błąkał? Udało się go odkarmić, psiak trochę przytył, ale i tak miał problemy z jelitami. Zrobiliśmy mu badania i wyszły niedobory kwasu foliowego i witaminy B12, co z kolei wskazuje na schorzenia jelita cienkiego i zaburzenia wchłaniania. Goguś powinien być na odpowiedniej diecie.
Obecnie pałaszuje tymczasowo karmę happy dog Africa, ale chcemy mu zamówić karmę hypoallergenic, bo ta karma ma hydrolizowane białko, które jest lepiej trawione i dzięki temu poprawi się wchłanianie.
Goguś dostaje też metronidazol i bioprotect, żeby lepiej się czuł.
Koszt ostatnich badań to 274zł, a karma hypoallergenic sucha będzie kosztować 256zł, plus mokra - 145zł...
Koszty rosną, a może być ich więcej. Chcemy, żeby psiak czuł się jak najlepiej, chociaż jego domem będzie póki co schronisko.
Pomóżcie Gogusiowi! A jeśli zakochaliście się w nim od pierwszego wejrzenia, dajcie mu się poznać, tylko pamiętajcie, że to może nie być łatwe ;) Kto jednak ma dotrzeć do jego serca, jeśli nie Wy...?
------------
Jak pomóc?
Dziękujemy!