Przed nami bardzo duża zbiórka na bardzo poważne leczenie kocura Plamka! Poniżej prośba od opiekunów wolno bytujacego kocura:
Plamek był przez nas dokarmiany od paru lat, przychodził bardziej lub mniej regularnie na posiłki, aż zniknął na długi czas. Myśleliśmy, że nie żyje, ale w końcu pojawił się, bardzo wychudzony, o niepewnym kroku, bez apetytu.
Dla niewtajemniczonych: jest to okrężnica olbrzymia, która jest skutkiem przewlekłych zaparć, kot przestaje się wypróżniać, jelita wypełniają się masą kałową, może się to skończyć śmiercią kota. Nie wiemy jak długo Plamek się tak męczył, ale zapewne od bardzo dawna miał problemy. Stan był bardzo poważny. Plamek został w szpitaliku. Nie pomogły lewatywy, kroplówki ani leki. Trzeba było Plamka operować. Na szczęście udało się nie rozcinać jelit ani usuwać okrężnicy, cudowne panie weterynarz rozbiły ręcznie masy kałowe i wypchnęły je, okrężnica się skurczyła i jelita zaczęły normalnie pracować. Przez parę tygodni po zabiegu było wszystko w porządku, Plamek przyjmował masę leków, kroplówki, pięknie jadł i się wypróżniał, jednak znowu zaczął mieć problemy. Musiał przejść drugą operację. Walczymy dalej. Zbiórka jest na pokrycie kosztów zabiegów, parodniowego pobytu w lecznicy, kroplówek, leków, badań krwi, zdjęć rentgenowskich. Koszty przerastają nasze możliwości. Bardzo prosimy o pomoc. Plamek jest cudownym kotem, bardzo przytulaśnym, szuka kontaktu z człowiekiem, jednocześnie bardzo tęskni za dworem, jednak nigdy nie będzie mógł tam wrócić - cały czas trzeba będzie monitorować go i mieć na uwadze jego problemy jelitowe.
Leczenie już kosztowało 1400zł, a przecież to nie koniec... Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia!
18.05 - dzięki wpłacie przez PayPal, odejmujemy 50zł!
09.07 - dzięki wpłacie na konto, odejmujemy 170zł!
11.07 - dzięki wpłacie na konto, odejmujemy 55zł!
23.07 - dzięki wpłacie na konto, odejmujemy 20zł!
------------
Jak pomóc?
Dziękujemy!