Październik 2015
W listopadzie udało się zebrać około 6 000zł i zakończyć aż 13 zbiórek! Akurat na Burku były głównie spore kwoty do zebrania, ale po raz kolejny udowodniliście, że razem możemy więcej! Doskonale wiemy, że najtrudniej uzbierać te duże kwoty, ale na szczęście prawie wszystkie duże zbiórki udało się zakończyć.
 
Jeszcze we wrześniu Płotek był na badaniu tomografem. Chodził krzywo, chcieliśmy sprawdzić, czy nie ma zmian w mózgu. Okazało się, że wszystko jest w porządku, ale na rurce intubacyjnej pojawiła się krew. To niepokojący objaw, dlatego od razu zostało zrobione zdjęcie RTG. Niestety widać na nim guzy przy płucach... Są nieoperacyjne... Szukamy dla Płotka domu tymczasowego na zawsze, schronisko będzie opłacać leczenie, najważniejsze, żeby znalazł się dobry dom i odpowiedzialny opiekun, który pozwoli Płotkowi poczuć się bezpiecznie... Sprawa jest pilna, nie wiemy, ile czasu zostało... Może Ty możesz dać mu prawdziwy dom...?
 
Tajfun z Magusem - dzielnie rehabilitujące się staruszki mają się coraz lepiej! Tajfun nie chodził, ale dzięki wytrwałości, dzięki ciężkiej pracy rehabilitantki, wolontariuszy i pracowników Tajfun chodzi o własnych siłach! Ma specjalne szelki i buty, które pomagają mu spacerować. Najważniejsze, że znów może się bawić! Kto nie widział radości w oczach Tajfuna, kiedy widzi potencjalnego partnera do rzucania zabawek - niech żałuje! 
 
Magus też ma się lepiej. Niestety jego kręgosłup jest w opłakanym stanie właściwie od samej szyi do ogona... Jest też nadwrażliwy, dlatego trzeba głaskać go bardzo delikatnie... Jednak jest to całkiem dziarski staruszek, który wręcz wyrywa się, kiedy jakaś suczka pojawi się na horyzoncie! Trzeba korygować jego chodzenie i masować, a wiadomo, że najlepiej zadbałby o to jego opiekun... Mamy nadzieję, że wkrótce się odnajdzie.
 
Bajer po kuracji Trocoxilem poczuł się znacznie lepiej! Dokazuje teraz i bawi się jak szczeniak! Mieszka z trójką innych owczarków w największym kojcu i aż miło popatrzeć, jak razem się bawią. 
 
Test jelitowo-trzustkowy Roxii wyszedł pozytywnie, a to znaczy, że wszystko jest w porządku, Roxia nie jest chora. Po prostu kiepsko znosi pobyt w schronisku i stres jest powodem częstych biegunek... Wszystko się uspokoi, kiedy Roxia zostanie adoptowana, trafi do dobrego domu, gdzie będzie mogła spać spokojnie...
 
Zakończyliśmy też kolejną, czwartą już zbiórkę na sterylizacje kotek wolno bytujących. Kolejnych 5 kotek zostanie poddanych zabiegowi, w sumie to będzie już 25 kotek poza tymi wysterylizowanymi na koszt miasta i za pieniądze stowarzyszenia!
 
Lupus złapany we wnyki czuje się już o wiele lepiej dzięki zabiegom laseroterapii. Rana na brzuchu pięknie się zagoiła. Ten piękny, przyjacielski psiak czeka teraz na odpowiedzialnych ludzi, którzy już nigdy nie dadzą mu się zgubić w lesie i z którymi nie będzie się nudził, bo widać, że jest z tych czworonogów, którzy uwielbiają długie spacery!
 
Bidek miał robiony tomograf i okazało się, że podejrzenia sprawdziły się tylko częściowo. Kostnieją mu zewnętrzne przewody słuchowe, co nie jest oczywiście dobrą wiadomością, ale jednak baliśmy się, że stan jest o wiele poważniejszy. Tak czy siak Bidka czeka operacja i miała być zrobiona jeszcze w październiku, ale z powodów od nas niezależnych się to nie udało. Mamy jednak na to już uzbierane fundusze i teraz czekamy tylko na termin.
 
Sara, o której zawsze mówiliśmy, że jest zupełnie zdrowa mimo słusznego już wieku, przestraszyła nas solidnie. Wymiotowała krwią i okazało się, że ma owrzodzenie żołądka i potrzebuje specjalistycznej karmy, żeby nie podrażniać delikatnego przewodu pokarmowego. 
 
Z Komą sprawa wciąż niewyjaśniona...  Przeszła również ciężką operację usunięcia śledziony i sterylizacji oraz obcięcia złamanego ogonka. Jeszcze miednica musi się zrosnąć, ale w tym już nie możemy pomóc. Przebywała w lecznicy, bo miała niewydolne nerki, później wróciła do schroniska, ale niestety kilka dni temu znów zaczęło być z nią kiepsko... Wciąż musi być wspomagana kroplówkami... Mamy nadzieję, że ta maleńka suczka w końcu zacznie wychodzić na prostą...
 
W październiku udało się też zebrać ogromną kwotę na studnię dla Ośrodka dla Dzikich Zwierząt w Jelonkach. Studnia kosztowała 4700zł, 3000 wpłaciła firma chcąca pozostać anonimowa, a pozostałą kwotę zebraliśmy od Burkowiczów. Studnia już jest zbudowana i zwierzaki wreszcie nie muszą się martwić o wodę!
 
Trwa jeszcze spora zbiórka dla Balbinki, małej kotki z poważnym schorzeniem - kicia ma wadę wrodzoną okrężnicy, nie może się normalnie załatwiać. Ma podawane leki, ale niestety jeśli nie pomogą, będzie potrzebna operacja...
 
W październiku w schronisku obchodziliśmy Dzień Kundelka! Z tej okazji w schronisku był Dzień Otwarty i wielka akcja "Opatul Kundelka!". Wszystkie psy zostały wyprowadzone w ciągu jednego dnia, niektóre nawet dwa-trzy razy! Uzbieraliśmy też bardzo dużo koców, ręczników i posłanek, to był niesamowity dzień. Kogo nie było, a jest ciekawy - zapraszamy do czytania na blogu: oczami-bezdomnego-psa.blogspot.com/2015/10/spacerki-i-kocyki-czyli-udany-dzien.html
 
W listopadzie też szykuje się kilka akcji i już na nie zapraszamy:
6 listopada o godz.19.00, w Galerii „ U Jadźki”, ul. Żeromskiego 21/1 w Zielonej Górze grupa Drewno zaprasza na próbę otwartą, na której zaprezentują pieśni wschodniosłowiańskie. Nie ma biletów, ale każdy musi przynieść coś dla zwierzaków - karmę, koc, ręcznik, smycz, cokolwiek, wszystko się przyda!

7 listopada, o godzinie 20, w klubie OneLove na ulicy Niepodległości 8A w Zielonej Górze odbędzie się koncert, a cały dochód ze sprzedaży biletów będzie przeznaczony na karmę i leki dla bezdomniaków! Będzie również zbiórka pieniędzy i darów rzeczowych. 

7 i 8 listopada w w godzinach od 11:00 do 16:00 w siedzibie klubu Falubaz przy ulicy Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze będą budowane budki dla kotów wolno bytujących. Zapraszamy wszystkich chętnych, którzy chcą pomóc zielonogórskim kotom!

14 listopada w Parku Tysiąclecia w Zielonej Górze odpędzie się III Zielonogórski Bieg Jeża! Zamiast wpisowego - dowolny prezent dla schroniskowych zwierzaków! Karma, koce, ręczniki, smycze, obroże, szelki... Zapisy od 10.30, biegi od 12. Trasa jest łatwa i przyjemna, dadzą radę nawet ci, którzy nie biegają regularnie. Zapraszamy!
 
Pamiętajcie - dobro wraca!
Opublikuj:

Używamy plików cookies (ciasteczek)Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że zgadzasz się na umieszczenie ich w Twoim urządzeniu końcowym.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach


Nie pokazuj więcej