Za nami smutny tydzień...

Za nami kolejny tydzień. Smutny był bardzo dla wolontariuszy, pracowników i innych osób związanych z zielonogórskim schroniskiem. Pewnie też wielu Burkowiczów trzymało kciuki za zwierzaki i niejednemu z Was zrobiło sie bardzo przykro i smutno...

Jakie wieści dla Was mamy? Te najsmutniejsze zostawimy na sam koniec, przejdźmy do tych lepszych.

Jessela wreszcie zakończyła zbiórkę! Cieszymy się bardzo, że wsparliście ją w leczeniu. Kicia długo dochodziła do siebie po postrzeleniu z wiatrówki, ale na szczęście już jest dobrze.

Bajer zebrał na rehabilitację! Super wiadomość, miesiąc się kończy, to już czas na zakończenie zbiórki. Został Jankiel....

Babel zebrał na pierwsze dwie dawki chemii. Jedną ma za sobą, wkrótce druga, zobaczymy, jak ją przyjmie. Po pierwszej było dość kiepsko....

Loza zebrała na Gabapentynę, będzie mogła ją brać razem z Dokisem i Bajerem, cała trójka zakończyła zbiórki.

Wagnerka miała badanie tarczycy i nie wyszły żadne nieprawidłowości. Suczka wygląda dużo lepiej niż wtedy, kiedy przyjechała do schroniska, ale zalecane leczenie jest niemożliwe w schronisku zimową porą... Wagnerkę możecie obejrzeć na zdjęciu obok! Wygląda super (w porównaniu), ale potrzebowałaby smarowania pleców i kąpieli. Zimą to niewykonalne...

Wątroba Szczerbatka ma się trochę lepiej, chociaż ciągle wyniki są podwyższone o 100%. Psiak ma się jednak trochę lepiej i to nas cieszy.

Z wątrobą Beethovena też jest lepiej, ale żelazo nie zachwyca. Bernardyn bierze leki, ale coś się nie chce mu ten pierwiastek przyswajać... W domu pewnie by było lepiej. Kto przygarnie cielaczka...? 

Te najsmutniejse wiadomości...

Odszedł Paryż. Dostał ataku, było ciężko wyprowadzić go z drgawek. Psisko trafiło do lecznicy. Tomograf wykazał guzy w mózgu, zanim pracownik schroniska pojechał go pożegnać, Paryż odszedł sam...

Reksik miał chore serce i wodobrzusze. Niestety jego stan pogorszył sie tak bardzo, że musiał trafić do lecznicy. Niestety nie udało się mu pomóc...

Jakiś czas temu ogłosiliśmy, że Ramzes, dla którego zbieraliśmy na badania, znalazł dom. Z różnych względów psisko musiało wrócić do schroniska. Kilka dni później owczarek został znaleziony w kojcu, dostał skrętu jelit... Wielka szkoda...

Delfinie pomagaliście w zebraniu środków na opłacenie leczenia. Suczka znalazła wspaniały dom, ale wkrótce okazało się, że jest ciężko chora... Niestety przegrała walkę... Spodziewaliśmy się, że tak będzie, ale to nie miało tak szybko nastąpić... 

Timon przeszedł operację, która się powiodła, ale niestety psiak miał problem, żeby dojść do siebie... Bardzo osłabł i niestety trzeba było zdecydować, że już wystarczy..... Tak było lepiej.... 

Dziękujemy za Wasze wsparcie. Nawet, kiedy się nie udaje to wiemy, że robiliśmy wszystko, żeby pomóc. Walczyliśmy, dzięki Wam mogliśmy się "bić" o każdy lepszy dzień...

Opublikuj:

Używamy plików cookies (ciasteczek)Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że zgadzasz się na umieszczenie ich w Twoim urządzeniu końcowym.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach


Nie pokazuj więcej